Jak oszukują biura nieruchomości

Jak oszukują biura nieruchomości

Zastanawiasz się, czy agenci nieruchomości oszukują? Czy przy zakupie mieszkania warto skorzystać z pomocy pośrednika w obrocie nieruchomościami? Przeczytaj poniższy artykuł, aby dowiedzieć się więcej o sztuczkach, które nieuczciwi pośrednicy w handlu nieruchomościami mogą wykorzystać do oszukania klientów.

Oszustwa związane z opłatami

Prowizja od nieruchomości wynosi zwykle 6% ceny sprzedaży domu, która jest następnie dzielona równo między agenta kupującego i agenta wystawiającego. Ponieważ prowizja ta jest wypłacana z przychodów ze sprzedaży, zwykle trzeba negocjować, kto ile płaci. Warto też pamiętać, że oprócz prowizji pośrednika w obrocie nieruchomościami płacimy również podatki. W niektórych przypadkach prowizja może być w całości zapłacona przez sprzedającego, w innych może zostać równo podzielona między kupującego i sprzedającego. Jednak zdarzały się również przypadki, gdy pośrednicy w handlu nieruchomościami próbowali oszukać kupujących i sprzedających, żądając pełnych prowizji. Może się to zdarzyć na wiele sposobów. Na przykład pozbawiony skrupułów agent może powiedzieć sprzedającemu, że wystawi nieruchomość za zryczałtowaną opłatę, jednocześnie potajemnie obciążając kupujących wyższą opłatą. Alternatywnie agent może zawyżać cenę pokoju, aby zwiększyć własną prowizję.

Mieszkania które nie istnieją

To chyba jedno z najczęstszych zagrożeń na rynku nieruchomości. Ponieważ każdego dnia w Internecie pojawiają się setki ofert sprzedaży i wynajmu nieruchomości, oszuści również nie wahają się przygotować swoich ogłoszeń z bardzo atrakcyjnymi, zachęcającymi warunkami. Potencjalni nabywcy nie mają nawet możliwości sprawdzenia, czy przesłane zdjęcia są prawdziwe i czy rzeczywiście pod wskazanym adresem znajduje się mieszkanie na sprzedaż lub wynajem. Zachęcony zamieszczeniem w ogłoszeniu zdjęć czystych i zadbanych wnętrz oraz atrakcyjnego opisu, skontaktował się z osobą, która złożyła ofertę. W niektórych przypadkach autorem reklamy jest „agent nieruchomości”, który tak naprawdę nie ma nic wspólnego z zawodem. Najpierw prosi o podpisanie umowy i wpłacenie niewielkiej zaliczki, potem zrobi wszystko, aby pokazać zainteresowanym zdjęcia nieruchomości.

Brak odpowiednich kwalifikacji

Wielu agentów nieruchomości nie ma licencji na wykonywanie zawodu. Często zdarza się, że w agencji jedynym posiadaczem licencji zawodowej w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami jest jej właściciel. Reszta personelu używa jego mocy. Do 2007 roku w Polsce było 7000 licencjonowanych pośredników w obrocie nieruchomościami. Tylko od stycznia 2009 do października 2009 było ich około 2100, co jest związane ze złagodzeniem standardów autoryzacyjnych.

Dodaj komentarz